Albo została u ministra, albo zagubiła się po drodze z korespondencją
Ziobro dał zgodę. A Engelking telefonicznie przekazał ją Ernestowi Bejdzie – zastępcy Kamińskiego. I ufa, że Bejda powiedział o tym Kamińskiemu. Z kolei dołączona do wniosku płytka CD (albo DVD) z nagraniami Sawickiej – przyznał Engelking – zaginęła.
„Albo została u ministra, albo zagubiła się po drodze z korespondencją”(…)
Czy ktoś pytał prowadzących śledztwo przeciwko Sawickiej o zgodę na pokazanie dowodów ze śledztwa? Engelking przyznaje, że pomysł ich „rozpowszechnienia” narodził się kilka dni wcześniej w CBA. Nie mówi nawet, żeby ktoś pytał prokuratorów. Bo po co pytać? Engelking uważa, że zgodę mógł wydać każdy ich przełożony do prokuratora generalnego włącznie. Jak w baśni braci Grimm „Stoliczku, nakryj się” – chcesz, to masz."
Bogdan Wróblewski -Stoliczku, nakryj się",Gazeta Wyborcza
|