Tekst o kolejnej odsłonie sprawy Olewnika, przesunięty na przyszły tydzień. Dzisiaj wykonałem kilkadziesiąt telefonów, emaili, faksów, by ustalić to, co w czasie informatyzacji wydawałoby się błahostką. Musimy mieć więcej czasu z Piotrem Pytlakowksim, by zamknąć rzetelnie reportaż.
Krótka wymiana esmsowa z gen. Sławomirem Petelickim. Od czasu programu Konfrontacja (2005), której jeden z odcinków był poświęcony misji w Iraku, gdzie on był gościem, nic się nie zmienia. Zmieniają się tylko ekipy rządzące. Obecną dyskusję po wypowiedzi generała Waldemara Skrzypczaka, dobrze skomentowali na Twitterze Maciej Gorzeliński i Michał Majewski. Ten ostatni stwierdził: "Trzeba było nie brać odpowiedzialności za prowincję. Jak jesteśmy nieprzygotowani to nie idźmy na wojnę. Trenujmy w B.Sulinowie." Maciej Gorzeliński dodał: „Jak nie masz kasy na sprzęt to nie wchodzisz na Everest mówiąc ze tubylcy bez butli z tlenem dają radę.”
Wieczorem kolejny roboczy pokaz „Ściganego”. Rozmowa z producentem o ostatecznym zamknięciu projektu. Końcowe prace postprodukcyjne zajmują czas i męczą swą pracochłonnością.
Przy okazji smutna konstatacja, czas upływa, a nic się nie zmienia w sprawie. Janusz Lazarowicz ujawnił się, minęło ponad pół roku, a prokuratura ani nie chce go przesłuchać , ani wystąpić z wnioskiem ekstradycyjnym. Odnoszę wrażenie, że to ujawnienie się Lazarowicza tylko popsuło humor śledczym, wygodniej było im niby to go ścigać niż teraz zmierzyć się z posiadanymi dowodami w sądzie.
|